CO ZROBIĆ BY POSIADAĆ GODNĄ EMERYTURĘ?

Końcowy etap naszej podróży życiowej – godna emerytura.

Jeśli wybieram się w podróż, to przeważnie wiem gdzie i którędy mam jechać. Nawet jeśli droga bezpośrednia jest niemożliwa, to zawsze znajdzie się objazd. Cel podróży jednak osiągam.

W odróżnieniu od umiejętności przemieszczania się, niewiele osób ma w życiu swój cel finansowy. Jak więc skutecznie nakreślić ten cel klientowi zaciągającemu kredyt hipoteczny i zachęcić go do regularnego oszczędzania? Jak pokazać mu, że jego życie na emeryturze może przebiegać spokojnie, bez zmartwień o własne bezpieczeństwo finansowe? Kilka argumentów poniżej.

,,Wesołe jest życie staruszka…”

…chciałoby się nie raz zaśpiewać. Trzeba jednak przyznać, że w polskich realiach egzystencja emerytów jest dość daleka od ideału. Co martwi, wiele wskazuje na to, że za kilkadziesiąt lat sytuacja ta wcale się nie polepszy, a wręcz pogorszy. Sam ZUS przyznaje, że na wypłatę emerytur będzie z roku na rok brakowało coraz więcej pieniędzy, a kryzys ten ma już nastąpić w latach 2025-2050. Jak podają statystyki, wówczas budżet państwa będzie musiał szukać dodatkowych pieniędzy (ok. 100 miliardów zł), co stanowi sumę pięciokrotnie wyższą niż obecnie .

Kiedyś ktoś mądrze powiedział, że inwestycja kredytowa to wyrzeczenie się obecnych pewnych korzyści na rzecz niepewnych korzyści w przyszłości. Klientem przeważnie jest osoba młoda, w sile wieku produkcyjnego. Może pozwolić sobie na zaciągnięcie długoterminowego kredytu i mimo to dalej będzie ją stać na wszelkiego rodzaju ,,zachcianki”. Zadajmy mu więc dwa proste pytania: jak wyobraża sobie swoją starość? I: czy robi coś, by tak właśnie wyglądało jego życie na emeryturze? Jeżeli nic…

Niebagatelna jest rola DORADCY

To właśnie doradca kredytowy powinien wspomnieć klientowi o kilku prawdach ogólnych. Mianowicie takich, że większość ludzi niestety nie posiada żadnego planu finansowego, przez co ma problem z osiągnięciem swojego celu i zdobyciem takiego statusu, jaki by chciała. Polacy, non stop informowani przez media o niskich zasiłkach emerytalnych, boją się o swoją przyszłość, ale nie robią nic, by ich taka niekorzystna sytuacja nie dotknęła. A trzeba pamiętać, że pieniądze nie są dobrem nieograniczonym. Skoro więc sami nie wiemy czego chcemy – to jak mamy to osiągnąć?

Im szybciej, tym więcej…

Im wcześniej zaczniemy oszczędzać, tym większy kapitał mamy szansę zgromadzić. Dzięki procentowi składanemu, regularne odkładanie nawet niewielkich kwot przy niewielkim ryzyku może pozwolić uzyskać znacząco wyższą emeryturę. Jeśli oszczędzanie rozpoczniemy w wieku ok. 25 lat, inwestując 100 zł miesięcznie, przewiduje się, że podwyższymy swoją emeryturę o 1700 zł (realnie 630 zł po uwzględnieniu inflacji). Jednak opóźnienie inwestycji o kolejne 5 lat spowoduje obniżenie naszej dodatkowej emerytury do 1180 zł, a o 10 lat – do 805 zł. Tak więc: im szybciej zaczniemy inwestować, tym lepiej.

Przemówić obrazem

Wystarczy przekonać kredytobiorcę, że w długim okresie czasu spokojnie zarabiamy. Czasami wystarcza odpowiednio przygotowany wykres, że tak właśnie jest. Zobrazowanie tego, o czym mówimy, znacznie szybciej zapada w pamięć naszego słuchacza i pozwala mu zrozumieć, że nic nie robiąc – po prostu nie zarobi. A wypracowany zysk może chociażby pozwolić mu szybciej spłacić kredyt i odciążyć finansowo na kolejne lata. Trzeba uświadomić naszemu rozmówcy, że pieniądze nie rosną na drzwiach, ale że w każdej chwili można je wyciągnąć z konta – jest jeden problem, musimy je sobie sami wypracować. A należy pamiętać, że dochody z emerytury będą znacznie niższe niż obecnie. O wyższą emeryturę trzeba zadbać odpowiednio wcześniej – tak więc ile sami odłożymy, tyle będziemy mieli na starość.

Nagrodzeni będą cierpliwi…

Inwestowanie 100 zł miesięcznie spowoduje, że na przestrzeni lat zmniejszy się wartość tych pieniędzy w wyniku inflacji. Natomiast nasze dochody ulegną podwyższeniu wskutek zdobycia większego doświadczenia zawodowego, awansu, zmiany pracy i wzrostu wynagrodzeń. Dlatego nie warto przyzwyczajać się do stałej kwoty inwestowanych pieniędzy. Konieczne jest więc określenie horyzontu czasowego, który determinuje wybór odpowiedniego produktu. Ważne jest przy tym określenie ryzyka, jakie klient jest w stanie ponieść, dzięki czemu można dobrać mu odpowiednią strategię inwestycyjną. Należy pamiętać, że zysk jest wprost proporcjonalny do ryzyka, czyli im więcej chcemy zarobić, z tym większym ryzykiem musimy się liczyć. Cierpliwość w świecie finansów jest cnotą, wręcz jedną z największych.

…i konsekwentni

Fundusze inwestycyjne to dla większości Polaków newralgiczny temat. Może paść pytanie: dlaczego akurat one? Chociażby dlatego, że klient ma możliwość inwestowania niewielkich kwot pieniędzy oraz że ma jednocześnie dostęp do wielu TFI i kilkudziesięciu funduszy w jednym miejscu. Instrument ten wymusza na nas pewną konsekwencję i dyscyplinę regularnego inwestowania. Dodatkowo, istnieje możliwość konwersji środków bez opłat i podatku. Klient ma przy tym wygodny dostęp do zarządzania inwestycją i własnego kapitału bez utraty bieżących zysków. Jeśli ktoś ma problemy z dyscypliną i regularnym oszczędzaniem, niech skorzysta ze zleceń stałych, które będą wykonywane po wpływie wynagrodzenia na konto. W ten sposób uratuje kapitał emerytalny przed pokusami. Nie ulegajmy chęci wydawania tak ciężko przez nas zaoszczędzonych pieniędzy, bo cały wysiłek pójdzie na marne. Jeśli wypłacisz pieniądze raz, ciężko będzie ci odmówić sobie tego ponownie. Pamiętaj, że jeśli wydasz swój kapitał, to tracisz również przyszłe zyski. Odbudowanie go będzie znowu trudne i będzie wymagało czasu.

Emerytalne „zrób to sam”

Ostatnie doniesienia PAP głoszą, że Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych rozpoczęła kampanię, której celem jest uświadomienie Polakom, że rządowa reforma w sprawie OFE niesie ze sobą ryzyko niższych świadczeń. Szacuje się, że emerytura wypłacana z dwóch obowiązkowych filarów (ZUS i OFE) będzie za ok. 35 lat o ponad połowę niższa od ostatniego miesięcznego wynagrodzenia osoby przechodzącej na emeryturę . Nie chcemy więc nikogo straszyć, ale staramy się uświadomić jak wygląda sytuacja w obecnym systemie emerytalnym i zachęcić do wzięcia sprawy we własne ręce. Bowiem rzetelnym sposobem na powiększenie swojej przyszłej emerytury i realizację „spokojnego życia staruszka” jest dodatkowe inwestowanie pieniędzy we własnym zakresie, we „własnym funduszu emerytalnym”, który możemy stworzyć sami, jeśli skorzystamy z dostępnych na rynku produktów służących temu celowi.

Autor: Piotr Wojno – Doradca Finansowy

Zobacz więcej

section